Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2010

Dystans całkowity:809.21 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:37:17
Średnia prędkość:21.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:202 (100 %)
Maks. tętno średnie:152 (75 %)
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:42.59 km i 1h 57m
Więcej statystyk

Dogonić stracony czas

Dane wyjazdu:
90.63 km 0.00 km teren
04:00 h 22.66 km/h
HR śr= 143 ud/min  ( 70% )
HR max= 164 ud/min   ( 81% )
Temp.: -3.0 st. C

Niedziela, 31 stycznia 2010 | Komentarze 1

Dogonić stracony czas

Zebrałem się około 9 rano bo w prognozach były popołudniowe opady śniegu. Warunki drogowe dziś były idealne. Suche i prawie puste szosy aż zachęcały do jazdy. Temperatura tylko była taka sobie, choć patrząc na ostatnie tygodnie to było super. Początkowo jechało mi się średnio. Tętno jakieś takie wysokie, nie czułem nóg. Jednak dopiero po wypiciu puszki Pepsi zaczęło mi się jechać na prawdę super. Mogłem zacząć dokręcać. Zrobiłem 20min M1 z kadencją niższą niż moja normalna. Nie zrobiło to na mnie praktycznie żadnego wrażenia. Wszystko fajnie, tylko palce u nóg znowu mi strasznie zmarzły więc po nieco ponad dwóch godzinach wróciłem na chwilę do domu i rozgrzałem nogi. Miałem zamiar wsiąść na trenażer ale nie mogłem odpuścić takiej dobrej pogody. Postanowiłem ponownie wyjechać na zewnątrz. I jechało mi się tak dobrze, że stwierdziłem, że mogę zrobić 4h. I nie żałuję, bo ciężko zaczęło mi się robić dopiero pod sam koniec, jak podjeżdżałem okoliczne podjazdy w Swoszowicach - oczywiście w tlenie.
Odpocząłem w ten sposób od tomowego kręcenia, które przez ostatnich parenaście dni mnie znudziło. Jest mi to potrzebne, bo przyszły tydzień nie zapowiada się optymistycznie jeśli chodzi o pogodę... :/
Kategoria Szosa


Badania wydolnościowe

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= 202 ud/min   (100% )
Temp.: st. C

Sobota, 30 stycznia 2010 | Komentarze 4

Badania wydolnościowe na AWF Katowice

No niestety nie wyszły. Z przyczyny chyba niezależnej od nikogo. Podświadomie w ogóle tego nie czując byłem tak nakręcony jak stojąc na starcie maratonu. Z resztą już idąc do sali badań czułem, jak mi serducho chce wyskoczyć z klatki. Najpierw ważenie. Dało wynik 63,6kg przy 183cm wzrostu. Chyba 3 miesiące siłowni 2x/tydz przyniosło efekty. Procentowa ilość tłuszczu to 8,6%.
No i dalej już samo badanie. Ustawiłem rowerek, siadłem, włączyłem Polara, którego mi dali. Wszystko na spokojnie, bez szarpania. I tętno spoczynkowe wyskoczyło mi na poziomie 124bpm. No masakra. W normalnych warunkach to z takim tętnem mogę jechać na rowerze a nie siedzieć nieruchomo. No ale nic się nie dało zrobić, tętno pomimo bezruchu nie spadało więc zaczęły się badania. Kobieta zaczęła mnie kłuć jeszcze nawet przed podaniem pierwszego obciążenia, co chyba często się nie zdarza... Przy 40W miałem już ponad 140bpm. Co było dalej to już nie pamiętam, bo skupiałem się bardziej na trzymaniu kadencji w okolicach 75rpm. Ostatecznie badanie zakończyłem na 360W, na których uciągnąłem 1,5min. Tętno max 202. Wyjechałem się do końca. Najgorsze jest to, że gość proowadzący badanie powiedział, że może być problem z opracowaniem wyników. Z resztą nawet jeśli się uda to czy one będą miały zastosowanie w codziennym treningu, gdzie tętna mam zupełnie inne? Oczywiście rozmawiałem z nim, że na każdych zawodach obserwuję taką sytuację, nawet jak jadę w większej grupie kolarzy na zwykłej wycieczce. Zrobił odpowiednie notki i na razie pozostaje mi czekać, co mi przyślą...
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
10.80 km 0.00 km teren
00:30 h 21.60 km/h
HR śr= 120 ud/min  ( 59% )
HR max= 168 ud/min   ( 83% )
Temp.: st. C

Piątek, 29 stycznia 2010 | Komentarze 2

Dziś krótko bo jutro badania wydolnościowe. Jadę po raz pierwszy i jestem ciekaw co mi wyjdzie.
Baterie w Sigmie już zmienione i mogę z powrotem mierzyć tętno.
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
21.60 km 0.00 km teren
01:00 h 21.60 km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Środa, 27 stycznia 2010 | Komentarze 2

Pulsu nie podaję bo bateria siadła w Sigmie.
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
32.40 km 0.00 km teren
01:30 h 21.60 km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= 168 ud/min   ( 83% )
Temp.: st. C

Wtorek, 26 stycznia 2010 | Komentarze 0

Wszystko fajnie, bardzo dobrze mi się kręciło, zrobiłem 3xF1 po 3min i 4min do tego S1. I wszystko fajnie tylko pulsometr mi strasznie gubił sygnał. Chyba bateria jest już słaba. Niemożliwe jest też, żebym miał takie niskie średnie tętno (131) więc nie wpisuję go.
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
21.60 km 0.00 km teren
01:00 h 21.60 km/h
HR śr= 135 ud/min  ( 66% )
HR max= 163 ud/min   ( 80% )
Temp.: st. C

Poniedziałek, 25 stycznia 2010 | Komentarze 2

Dziś tak jak ostatnio - trening dywanowy. Ale w przeciwieństwie do kilku ostatnich dni dziś czułem, że mam nogi! Dobrze mi się jechało, tętno wskakiwało odpowiednio i była moc w porównaniu z wczoraj.
A na polu nadal -16*C w ciągu dnia. I co nam z takiej słonecznej pogody?
Chrzanić Teodoryka!!!
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
43.20 km 0.00 km teren
02:00 h 21.60 km/h
HR śr= 131 ud/min  ( 64% )
HR max= 154 ud/min   ( 76% )
Temp.: st. C

Niedziela, 24 stycznia 2010 | Komentarze 2

Znowu to samo bo na polu jeszcze gorzej niż wczoraj. Nad ranem słupek pokazywał -22*C a w ciągu dnia maksymalna temperatura wyniosła -16*C. Prawda, że ciepło? Ale jednak nie zdecydowałem się wyjść na zewnątrz.
Strasznie ciężko coś mi się wchodziło na tętno. A tak na prawdę to przez całe 2h walczyłem, żeby utrzymać powyżej 140.
Kategoria Trenażer


Trenażer

Dane wyjazdu:
32.40 km 0.00 km teren
01:30 h 21.60 km/h
HR śr= 131 ud/min  ( 64% )
HR max= 155 ud/min   ( 76% )
Temp.: st. C

Sobota, 23 stycznia 2010 | Komentarze 0

Trening upłynął mi bardzo szybko. W sumie nie wiem nawet kiedy minęło 1,5h :P
Średnie tętno może się wydawać niskie jak na E2 ale biorąc pod uwagę 15min rozgrzewki i schłodzenia przy tak krótkim treningu właśnie takie mi wychodzi.
Na pole nie zdecydowałem się wyjść z powodu temp. która przez cały dzień oscylowała w granicach -13 st. Rano było -19...
Kategoria Trenażer


Regeneracja

Dane wyjazdu:
26.00 km 0.00 km teren
01:30 h 17.33 km/h
HR śr= 113 ud/min  ( 55% )
HR max= 142 ud/min   ( 70% )
Temp.: -7.0 st. C

Środa, 20 stycznia 2010 | Komentarze 0

Najpierw 30min na polu bo miałem coś do załatwienia na mieście. A potem resztę na trenażerku bo pogoda znów się zjepsuła. Znowu zaczęło lekko sypać i drogi od razu zrobiły się brudne i mokre. Fuj, fuj, fuj, fuj! :/
Kategoria Szosa, Trenażer


Trening

Dane wyjazdu:
71.68 km 0.00 km teren
03:07 h 23.00 km/h
HR śr= 136 ud/min  ( 67% )
HR max= 170 ud/min   ( 84% )
Temp.: -4.0 st. C

Niedziela, 17 stycznia 2010 | Komentarze 0

Dziś znowu to samo. Czyli mix jazdy na polu z jazdą na dywanie. Generalnie cały czas jechało mi się już słabo. Zrobiłem dziś E2 i kilka F1. Co prawda nie miałem jakiegoś wyraźnego zgonu ale 3 tygodnie treningu dają o sobie znać. I w sumie chyba o to chodzi. I dlatego też teraz będzie tydzień regeneracji, który zakończy okres podstawowy 2.
Jak na razie udaje mi się wykonywać plan w 100% pomimo studiów, które teraz pokazały na co je stać i pogody, która nie rozpieszcza kolarzy w tym roku.
Kategoria Szosa, Trenażer