Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:1223.21 km (w terenie 177.00 km; 14.47%)
Czas w ruchu:48:24
Średnia prędkość:25.27 km/h
Maks. tętno maksymalne:200 (99 %)
Maks. tętno średnie:183 (90 %)
Liczba aktywności:25
Średnio na aktywność:48.93 km i 1h 56m
Więcej statystyk

Przejażdżka

Dane wyjazdu:
50.04 km 0.00 km teren
01:55 h 26.11 km/h
HR śr= 134 ud/min  ( 66% )
HR max= 164 ud/min   ( 81% )
Temp.: 26.0 st. C

Niedziela, 18 lipca 2010 | Komentarze 0

W sumie to się nastawiłem na to, że będzie cały dzień lało ale skoro dało się wyjść to skorzystałem. Wczorajsza jazda mnie solidnie zmęczyła więc dziś nieco wolniej pojechałem. Pierwsza część trasy to pagórki w Świątnikach, Mogilanach gdzie zrobiłem tlenik a potem już płasko w regeneracji do Tyńca. W sam raz zdążyłem przed deszczem.
Kategoria Szosa


Coca Cola - i jedziesz dalej !!

Dane wyjazdu:
116.10 km 0.00 km teren
04:00 h 29.02 km/h
HR śr= 155 ud/min  ( 76% )
HR max= 185 ud/min   ( 91% )
Temp.: 32.0 st. C

Sobota, 17 lipca 2010 | Komentarze 4

Wczoraj regenerowałem się w Kryspinowie bez roweru.
Ale za to dziś kawał solidnej jazdy. Kierunek - Wadowice. W ten sposób "odprowadziłem" kolegów Axi'ego i RB, którzy pojechali aż do Żywca. W drodze do Tyńca dołączył się jeszcze Marcin z Rowerowania i Adrian, który zrobił sobie z nami regenerację, podczas gdy my już ciężko sapaliśmy :) W Tyńcu Adi zawrócił a my pociskaliśmy dalej. Tempo zrobiło się znacznie bardziej znośne ale coraz bardziej opuszczały mnie siły. Wręcz zaczęło mi się jechać bardzo kiepsko. Po dwóch godzinach rozdzieliliśmy się. Ja z Marcinem zawróciliśmy w stronę Krk a Axi z RB nieugięci pojechali do Żywca. I w tym momencie już zaczął dopadać mnie zgon. Górka za górką, coraz słabiej i coraz goręcej. W końcu postanawiamy sie zatrzymać w sklepie w Kalwarii, bo woda się kończyła. Zakupiłem 1,5l i puszkę Pepsi plus batona - czyli taki pakiet antykryzysowy. Podziałało i to jak! Nie minęło chyba 20min a już mi się lepiej jechało. W dodatku co jakiś czas polewałem się wodą co na chwilę pozwalało się ochłodzić. Normalnie jak bym zmartwychwstał. Jechałem w pulsie ponad 160 cały czas. Bomba. Przed Skawiną kolejny szybki postój i kolejna puszka Coli. I w takim szybkim tempie wróciliśmy z Marcinem z powrotem do Tyńca gdzie się rozdzieliliśmy bo ja jeszcze chciałem jeszcze dokręcić do 4h. Dopiero pod koniec jazdy zacząłem odczuwać trudy trasy i tempa, które sam sobie narzuciłem.
Dziś padł mój osobisty rekord. Łącznie pijąc i polewając się zużyłem około 2,7l czystej wody i dwie puszki Pepsi + Coca Coli. No ale temperatura jednak wymaga.
Kategoria Szosa


Power on!

Dane wyjazdu:
55.44 km 0.00 km teren
01:51 h 29.97 km/h
HR śr= 156 ud/min  ( 77% )
HR max= 185 ud/min   ( 91% )
Temp.: 28.0 st. C

Piątek, 16 lipca 2010 | Komentarze 0

Dziś zrobiłem tempo. Zakładałem, że zorbie 30min ale jechało mi się je tak robrze, że wydłużyłem je najpierw do 40 a potem do 46min (było by 50 a potem pewnie nawet 1h ale zaczął się zjazd i skończyła się dobra droga). Puls z tempa na oko to około 172. Dopiero w domu poczułem jak mi ten trening wszedł w nogi.
Kategoria Szosa


Tlenowo

Dane wyjazdu:
82.89 km 0.00 km teren
03:00 h 27.63 km/h
HR śr= 149 ud/min  ( 73% )
HR max= 174 ud/min   ( 86% )
Temp.: 31.0 st. C

Środa, 14 lipca 2010 | Komentarze 0

Mnie jakoś większego problemu nie sprawiają te upały. Więc wybrałem się na trening do Krzeszowic i z powrotem. Generalnie nic ciekawego się nie działo więc nie ma co opisywać. ;-)
Kategoria Szosa


Nowe siły?

Dane wyjazdu:
58.01 km 0.00 km teren
02:03 h 28.30 km/h
HR śr= 150 ud/min  ( 74% )
HR max= 176 ud/min   ( 87% )
Temp.: 31.0 st. C

Wtorek, 13 lipca 2010 | Komentarze 0

Po paru dniach powrót do treningów. Puls przeszedł samego siebie dziś. Nie jechać nie wychodząc ponad tlen. Natomiast nogi jakieś takie słabe mi się wydają. Może trzeba je rozruszać.
Kategoria Szosa


Korwiarki

Dane wyjazdu:
21.69 km 0.00 km teren
00:54 h 24.10 km/h
HR śr= 144 ud/min  ( 71% )
HR max= 173 ud/min   ( 85% )
Temp.: 26.0 st. C

Niedziela, 11 lipca 2010 | Komentarze 0

Dziś też krótko i raczej spokojnie aczkolwiek tętno dziś już zupełnie inaczej się zachowywało ale w nogach dalej mnie muli.
Kategoria Szosa, Zawoja


Po Zawoi

Dane wyjazdu:
12.20 km 0.00 km teren
00:30 h 24.40 km/h
HR śr= 129 ud/min  ( 63% )
HR max= 154 ud/min   ( 76% )
Temp.: st. C

Sobota, 10 lipca 2010 | Komentarze 0

Miałem w ogóle nie jechać ale nie usiedziałem w domu jak taka piękna pogoda na zewnątrz.
Kategoria Szosa, Zawoja


Mega zgon

Dane wyjazdu:
59.19 km 0.00 km teren
02:14 h 26.50 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 169 ud/min   ( 83% )
Temp.: 21.0 st. C

Czwartek, 8 lipca 2010 | Komentarze 0

Ledwo wróciłem do domu. Nie mam wyboru, muszę sobie zrobić wolne. Cały trzytygodniowy plan ląduje w ten sposób w koszu.
Kategoria Szosa, Zawoja


E2

Dane wyjazdu:
81.62 km 0.00 km teren
03:00 h 27.21 km/h
HR śr= 139 ud/min  ( 68% )
HR max= 175 ud/min   ( 86% )
Temp.: 16.0 st. C

Środa, 7 lipca 2010 | Komentarze 0

W końcu się wybrałem gdzieś dalej a dokładniej to pojechałem do Świnnej Poręby w okolice powstającej zapory wodnej. Ogólnie to źle mi się jechało. Tak jak bym dalej był zmęczony po Murowanej. Chyba się tam nieźle zajechałem. Po 2,5h prawie złapał mnie zgon i strasznie ciężko mi się wracało ostatnie 15km lekko pod górkę i pod wiatr.
A wracając jeszcze do maratonu w Murowanej Goślinie to wyszperałem swój ubiegłoroczny czas. Był on o 17,5 min dłuższy od tegorocznego podczas gdy zwycięzca z tego roku przyjechał szybciej jedynie 2min. Czyli jest progres. Z takim czasem jak mam teraz rok temu byłbym na 49 pozycji open! To pokazuje, jak mocno obsadzony jest dystans mega w tym roku.
Spóźniona fotka z wyścigu:

Kategoria Szosa, Zawoja


Pyr pyr

Dane wyjazdu:
34.40 km 0.00 km teren
01:15 h 27.52 km/h
HR śr= 138 ud/min  ( 68% )
HR max= 170 ud/min   ( 84% )
Temp.: 23.0 st. C

Wtorek, 6 lipca 2010 | Komentarze 3

Minusem w Tej Zawoi jest to, że jest tu tylko jedna droga i to cały czas pod górę. Nie ma ty płaskiego odcinka. Nie ma jak zrobić lekkiego tlenu. Bo albo mam podjazd na Krowiarki z jednej strony albo 15km cały czas lekko w dół i to jeszcze z rozkopami i bagnem po dzisiejszym deszczu, bo droga na tym odcinku jest w remoncie. I z tego powodu skróciłem trening bo myślałem, że oszaleję, jeżdżąc w kółko po jednym odcinku po Zawoi :/
Kategoria Zawoja, Szosa