Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2011

Dystans całkowity:1085.58 km (w terenie 2.00 km; 0.18%)
Czas w ruchu:47:25
Średnia prędkość:22.89 km/h
Maks. tętno maksymalne:189 (93 %)
Maks. tętno średnie:148 (73 %)
Liczba aktywności:21
Średnio na aktywność:51.69 km i 2h 15m
Więcej statystyk

Siłownia i rege

Dane wyjazdu:
26.73 km 0.00 km teren
01:11 h 22.59 km/h
HR śr= 125 ud/min  ( 61% )
HR max= 150 ud/min   ( 74% )
Temp.: 5.0 st. C

Czwartek, 17 lutego 2011 | Komentarze 0

Do południa wizyta na siłowni i drugi trening WS. Było już znacznie lepiej niż na pierwszym, mięśnie bolały ale nie aż tak. Zrobiłem 4x35 80kg.
Po południu wybrałem się jeszcze na przejażdżkę. Plusowa temp. zachęciła do jazdy więc wybrałem się na moją standardową trasę regeneracyjną czyli do Tyńca. Czułem w nogach ten trening WS.
Kategoria Szosa


Regeneracja

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:00 h 20.00 km/h
HR śr= 116 ud/min  ( 57% )
HR max= 134 ud/min   ( 66% )
Temp.: st. C

Środa, 16 lutego 2011 | Komentarze 0

Co prawda pogoda była całkiem ok, było sucho, trochę chłodno. Ale nie chciało mi się zbierać 40min tylko po to, żeby pojeździć 1h na polu. Wybrałem trenażer.
Kategoria Trenażer


Siłownia

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Poniedziałek, 14 lutego 2011 | Komentarze 2

Stwierdziłem, że po ci mi podnosić te 200kg? Na co się to przyda. A czasu już coraz mniej, więc skończyłem siłę maksymalną na 180kg i dziś przeszedłem do wytrzymałości siłowej. Założyłem na początek 80kg 4x30. Masakra, jak mnie nogi bolały. Takiego bólu od zakwaszenia to chyba jeszcze nigdy nie miałem. Każdą serię kończyłem już siłą woli tylko. Czy to zawsze tak boli? Czy może to jest kwestia właśnie wytrenowania wytrzymałości siłowej? Zobaczymy co będzie w czwartek.


Dłuuugie WT

Dane wyjazdu:
93.00 km 0.00 km teren
04:00 h 23.25 km/h
HR śr= 145 ud/min  ( 71% )
HR max= 171 ud/min   ( 84% )
Temp.: -1.0 st. C

Niedziela, 13 lutego 2011 | Komentarze 0

Plan wykonany w 100%. Dziś jechało mi się powoli ale znacznie lepiej niż wczoraj. Pierwsze 1:30 jechałem z dość niskim pulsem. Pewnie zmęczenie po wczoraj dało się we znaki. Ale zatrzymałem się na ładowanie cukrów. Zjadłem parę herbatników w czekoladzie i popiłem puszką Pepsi. Ruszyłem dalej i puls zaczął zachowywać się tak, jak by dosłownie podczas tego postoju dostał jakiegoś turbo. No więc zadowolony kontynuowałem jazdę z wyższym pulsem. Następne jedzenie kolejnych herbatników (kupiłem dwie paczki, w każdej po 8 sztuk :P ) po 45min czyli przy 2:15. To już było w Tyńcu. Następnie poleciałem na Liszki i Kryspinów. Tam trochę nogi zaczęły mi słabnąć i już zacząłem się martwić, że nie zrealizuję planów. Ale na szczęście wszystko jakoś rozeszło się po kościach i z powrotem gdzieś po 20min zaczęło mi się jechać całkiem dobrze. Kolejne jedzenie po 30min a ostatnie przy 3:30. W ten sposób do samego końca dojechałem bez zgona i jestem znacznie mniej zmęczony niż po wczorajszym treningu.
Tydzień zamknięty w ponad 18h treningu. Nie jest źle!
Kategoria Szosa


Bidnie, bidnie...

Dane wyjazdu:
78.88 km 0.00 km teren
03:30 h 22.54 km/h
HR śr= 148 ud/min  ( 73% )
HR max= 177 ud/min   ( 87% )
Temp.: -1.0 st. C

Sobota, 12 lutego 2011 | Komentarze 1

Nie wiem czy to sprawka niższej temperatury, grubszego ubrania, pedałów platformowych. A może wszystko na raz? W każdym razie źle mi się jeździło. Niby nie zmęczenie, a jakoś mocy brakowało. Zupełnie inaczej niż ostatnio. Po 2h 10min zrobiłem 4 podjazdy F1 po 4min każdy i prawie mnie odcięło. A jeszcze dziwniejszą sprawą był puls. Praktycznie jadąc pod wiatr stałem w miejscu a Sigma pokazywała w okolicach 160bpm. No tak to chyba jeszcze nie miałem, żeby był totalny brak sił i bardzo wysoki puls.
Kategoria Szosa


Rege

Dane wyjazdu:
20.00 km 0.00 km teren
01:00 h 20.00 km/h
HR śr= 116 ud/min  ( 57% )
HR max= 134 ud/min   ( 66% )
Temp.: st. C

Piątek, 11 lutego 2011 | Komentarze 0

W końcu odkurzyłem trenażer - tak dawno na nim nie jeździłem. Mam nadzieję, że do jutra pogoda się poprawi, bo jak nie to będzie kiepsko...
Byłem wczoraj wieczorem na siłowni i zrobiłem teoretycznie ostatnie SM czyli 7x5 po 180kg. I mam lekki niedosyt. Poszło mi chyba zbyt gładko. Owszem, ciężkie to żelastwo już było, ale chyba spodziewałem się czegoś mocniejszego. Mam ochotę załadować z 200kg. Ale z drugiej strony nie mam za bardzo na to czasu - przydałoby się już robić następną fazę. Do poniedziałku muszę się zdecydować.
Kategoria Trenażer


Tlenik

Dane wyjazdu:
50.71 km 0.00 km teren
02:00 h 25.36 km/h
HR śr= 142 ud/min  ( 70% )
HR max= 161 ud/min   ( 79% )
Temp.: 4.0 st. C

Czwartek, 10 lutego 2011 | Komentarze 4

Nic nadzwyczajnego. Trasa jak zawsze do Skawiny, Radziszowa, tam nawrotka na Tyniec. W powrocie zahaczyłem jeszcze o Borek.
A nie, przepraszam! Jednak wydarzyło się coś niecodziennego. Wiatr zmienił kierunek ;-)
Wieczorem jeszcze wizyta na siłowni i ostatnia sesja SM.
Kategoria Szosa


WT

Dane wyjazdu:
61.71 km 2.00 km teren
02:38 h 23.43 km/h
HR śr= 141 ud/min  ( 69% )
HR max= 171 ud/min   ( 84% )
Temp.: 4.0 st. C

Środa, 9 lutego 2011 | Komentarze 0

Zgadałem się z Makumbą na jakąś jazdę więc uderzyłem najpierw do Kryspinowa, gdzie się umówiliśmy a potem na Puszczę Dulowską. W drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Dolinkę Mnikowską, czyli były to moje pierwsze km w terenie tego roku.
Reszta po asfalcie - na szczęście.
Puls wyraźnie zwolnił po wczorajszym treningu siły.
Kategoria Szosa


Siła i WT

Dane wyjazdu:
45.44 km 0.00 km teren
02:00 h 22.72 km/h
HR śr= 145 ud/min  ( 71% )
HR max= 189 ud/min   ( 93% )
Temp.: 10.0 st. C

Wtorek, 8 lutego 2011 | Komentarze 2

Najpierw z Adrianem, do Swoszowic. Tam zrobiłem 5xF1 po 4min każde z przerwami 5min. Intensywność około 175bpm. Ostatni był mocniejszy - ponad 180bpm. I ten ostatni dopiero wszedł mi w nogi. Całe ćwiczenie zajęło mi jakieś 45min. Reszta to już WT. Pogoda i warunki drogowe jak na luty przecudowne.
Kategoria Szosa


Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Poniedziałek, 7 lutego 2011 | Komentarze 0

Przedostatni trening SM. 170kg w 6 seriach po 5 powtórzeń weszło nawet gładziej, niż się tego spodziewałem. W czwartek ostatnia prób przy 180kg i przechodzę w końcu do WS.