Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Trening

Dane wyjazdu:
36.35 km 0.00 km teren
01:31 h 23.97 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 163 ud/min   ( 80% )
Temp.: -4.0 st. C

Niedziela, 13 grudnia 2009 | Komentarze 2

Dziś praktycznie taka sama trasa, tylko że w odwrotnym kierunku bo wiatr w Tyńcu miałem w plecy :D
Drogi były suche pomimo tego, że pod koniec już miałem prawie regularną śnieżycę. Asfalty pod Krk robiły się już białe. No i ten mróz w połączeniu z wiatrem pod koniec sprawiły, że palów u nóg już nie czułem :/ Resztę treningu dokończyłem oglądając filmy z BM przy niezłej muzyczce :)
Co do tego tyg to udało się zrobić plan w 100%. Jednak nie wiem co to będzie dalej, jak pogoda się będzie coraz bardziej pogarszać, a godzin na rowerze zacznie przybywać. Oj co to będzie, co to będzie... :-)
Kategoria Szosa



Komentarze
D-Avid | 18:26 poniedziałek, 14 grudnia 2009 | linkuj Ja robię sobie mieszaninę. Tzn. jadę na 1,5h na pole a potem dokręcam 1,5h na trenażerku.
I tym sposobem da się wytrzymać na mrozie i da się wytrzymać na trenażerze a trening w sumie wychodzi 3h. Przerwę robię jak najkrótszą żeby było to jako jedno :-)
erni | 10:10 poniedziałek, 14 grudnia 2009 | linkuj Też się nad tym zastanawiam. Nie wiem co lepsze czy jazda przy minusie i zmarznięte palce, czy monotonna jazda na dywanie w mokrym stroju od potu. Zrobienie 3 godzinnego treningu staje się niezłym wyzwaniem.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]