Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Zgon

Dane wyjazdu:
67.00 km 0.00 km teren
03:00 h 22.33 km/h
HR śr= 138 ud/min  ( 68% )
HR max= 156 ud/min   ( 77% )
Temp.: -3.0 st. C

Sobota, 16 stycznia 2010 | Komentarze 1

Warunki pogodowe nie zmieniły się praktycznie wcale od wczoraj więc bez zastanowienia poszedłem na trening na pole. Początkowo jechało się świetnie. Im dalej od Krk tym nawierzchnia była gorsza. W skrajnych momentach jechałem po lodzie. Mniej więcej w połowie trasy czyli przy nawrocie o 180* wiatr zaczął mi porządnie przeszkadzać. Jakoś nie zdawałem sobie sprawy z tego, że tak wieje jadąc zgodnie z kierunkiem podmuchów. Wmordewind skutecznie mnie wychłodził nie mówiąc już o palcach wszystkich kończyn. Zapewne to było jedną z przyczyn dużego osłabienia już po 2h jazdy. Dawno już mnie tak nie odcięło. Od Tyńca jechało mi się już bardzo ciężko. W domu zrobiłem 1h przerwy i dopiero wsiadłem na trenażer ale i tak nie dokręciłem do planowanych 3,5h bo nie miało to większego sensu.
Dobrze, że to już ostatni tydzień podstawy 2 a kolejny upłynie pod znakiem regeneracji i wypoczynku fizycznego. Jeszcze tylko jutro...
Kategoria Szosa, Trenażer



Komentarze
Axinet
| 19:45 sobota, 16 stycznia 2010 | linkuj No z wiatrem to się dobrze jeździ, nagle forma taka dobra :D. Tylko w drugą stronę gwałtownie spada ;).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa mpoto
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]