Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wreszcie teren!

Dane wyjazdu:
44.46 km 25.00 km teren
02:25 h 18.40 km/h
HR śr= 139 ud/min  ( 68% )
HR max= 167 ud/min   ( 82% )
Temp.: 30.0 st. C

Środa, 9 czerwca 2010 | Komentarze 0

Pogoda od kilku dni dopisuje na całego - porządny upał i bezchmurne niebo sprzyja szybkiemu wysychaniu terenu. I dzięki temu wybrałem się w końcu do Lasu Wolskiego. Po pierwsze nie wyobrażałem sobie jazdy w takiej temp. po nasłonecznionym asfalcie a po drugie już mi bokiem wychodzi to szosowanie. A na MTB miałem wielką ochotę. No więc pojechałem przez Zakrzówek do wyżej wspomnianego lasku. Dosłownie na chwilę się zatrzymałem, bo na podjeździe miałem mały uślizg koła i od razu na nogach miałem chmarę komarów. Masakra! Nie można się nawet na pół min zatrzymać bo zaraz zjedzą człowieka.
Przy okazji tleniku wzbogaconego o kilka mocniejszych depnięć poćwiczyłem trochę zjazdy, które starałem się robić dość żwawo. Chociaż w dwóch miejscach się nieco za bardzo chyba spieszyłem bo raz mało brakowało a zatrzymałbym się na drzewie a drugi raz ogromna dziura przerzuciła mnie przy praktycznie przy zerowej już prędkości przez kierownicę. Czem prędzej się pozbierałem, żeby mnie nie zjadły cholery jedne i wróciłem tą samą drogą. Fajnie się jeździło, szczególnie, że ostatni raz w terenie byłem chyba w Złotym Stoku. Błota w lasku praktycznie nie ma :)
Kategoria MTB



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa empot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]