Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dłuuugie WT

Dane wyjazdu:
93.00 km 0.00 km teren
04:00 h 23.25 km/h
HR śr= 145 ud/min  ( 71% )
HR max= 171 ud/min   ( 84% )
Temp.: -1.0 st. C

Niedziela, 13 lutego 2011 | Komentarze 0

Plan wykonany w 100%. Dziś jechało mi się powoli ale znacznie lepiej niż wczoraj. Pierwsze 1:30 jechałem z dość niskim pulsem. Pewnie zmęczenie po wczoraj dało się we znaki. Ale zatrzymałem się na ładowanie cukrów. Zjadłem parę herbatników w czekoladzie i popiłem puszką Pepsi. Ruszyłem dalej i puls zaczął zachowywać się tak, jak by dosłownie podczas tego postoju dostał jakiegoś turbo. No więc zadowolony kontynuowałem jazdę z wyższym pulsem. Następne jedzenie kolejnych herbatników (kupiłem dwie paczki, w każdej po 8 sztuk :P ) po 45min czyli przy 2:15. To już było w Tyńcu. Następnie poleciałem na Liszki i Kryspinów. Tam trochę nogi zaczęły mi słabnąć i już zacząłem się martwić, że nie zrealizuję planów. Ale na szczęście wszystko jakoś rozeszło się po kościach i z powrotem gdzieś po 20min zaczęło mi się jechać całkiem dobrze. Kolejne jedzenie po 30min a ostatnie przy 3:30. W ten sposób do samego końca dojechałem bez zgona i jestem znacznie mniej zmęczony niż po wczorajszym treningu.
Tydzień zamknięty w ponad 18h treningu. Nie jest źle!
Kategoria Szosa



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa estba
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]