Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:41308.78 km (w terenie 86.50 km; 0.21%)
Czas w ruchu:1562:48
Średnia prędkość:26.37 km/h
Maksymalna prędkość:63.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:202 (192 %)
Maks. tętno średnie:166 (82 %)
Suma kalorii:528 kcal
Liczba aktywności:818
Średnio na aktywność:50.50 km i 1h 55m
Więcej statystyk

Trening E2, F1

Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
02:00 h 22.50 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 168 ud/min   ( 83% )
Temp.: -3.0 st. C

Wtorek, 5 stycznia 2010 | Komentarze 0

Podjazdy siłowe w Swoszowicach. Niestety z baraku czasu musiałem podzielić 2h na dwa treningi po jednej godzinie. Jeden przed południem a drugi wieczorem.
Wieczorny trening na trenażerze.
Kategoria Szosa, Trenażer


Trening

Dane wyjazdu:
84.00 km 0.00 km teren
03:30 h 24.00 km/h
HR śr= 152 ud/min  ( 75% )
HR max= 182 ud/min   ( 90% )
Temp.: -1.0 st. C

Sobota, 2 stycznia 2010 | Komentarze 2

Dziś jazda w towarzystwie Adriana i Macia. Było wybornie. Tempo nadane przez drugiego z Panów było całkiem mocne. Jak na mój tlen nawet za mocne, ale jestem zadowolony, bo i tak jechało mi się bardzo dobrze. Pomimo fatalnej pogody (cały6 czas mokre drogi i lekki śnieg) humorki dopisywały. Reszta treningu dokończona na trenażerku ;-)
Dzisiejsza trasa:
Kategoria Szosa, Trenażer


F1

Dane wyjazdu:
25.20 km 0.00 km teren
01:12 h 21.00 km/h
HR śr= 140 ud/min  ( 69% )
HR max= 170 ud/min   ( 84% )
Temp.: 1.0 st. C

Piątek, 1 stycznia 2010 | Komentarze 0

Noworoczny trening. Dziś podjazdy siłowe w Swoszowicach. Pogoda beznadziejna.
Po rowerze jeszcze godzina biegania.
Wszystkiego dobrego w nowym roku wszystkim życzę! ;-)
Od tego roku zdecydowałem się również zapisywać trenażer. Średnią prędkość przyjmuję jako aktualną średnią w ciągu bieżącego miesiąca. Myślę, że to jest miarodajne przybliżenie.
Kategoria Szosa


Trening, nie trening

Dane wyjazdu:
45.00 km 0.00 km teren
02:00 h 22.50 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 171 ud/min   ( 84% )
Temp.: 1.0 st. C

Wtorek, 29 grudnia 2009 | Komentarze 1

Dziś pogoda dopisała. Słoneczko, temperatura i pasowała. Tylko trochę wiało.
A co do sej jazdy to pierwszą godzinkę pojechałem z Adrianem do Swoszowic. On sobie akurat robił regeneracje więc dobrze się zgrywaliśmy. Tylko minus teg pierwszej godziny był taki, że droga wiodła raz w górę raz w dół i nijak nie mogłem utrzymać stałego tempa. Po drugie nastawiłem się na suchą szosę, bo na głównych drogach wyschło. A w tych Swoszowicach to mokro jak nie wiem.
Drugą godzinę jechałem już sam w odpowiednim tempie po suchej drodze do Skawiny. Alejką się nie dało jechać bo też była cała mokra.
Kategoria Szosa


Przejażdżka

Dane wyjazdu:
46.74 km 0.00 km teren
02:00 h 23.37 km/h
HR śr= 139 ud/min  ( 68% )
HR max= 162 ud/min   ( 80% )
Temp.: 1.0 st. C

Niedziela, 27 grudnia 2009 | Komentarze 0

Przejażdżka przez Skawinę, Radziszów i Tyniec z Bartkiem. Było miło, ale jakoś świetnie to mi się nie jechało. Tętno coś szalało i nie mogłem utrzymać jednostajnego tempa. W końcu bez wiatru :)
Kategoria Szosa


Regeneracja

Dane wyjazdu:
34.15 km 0.00 km teren
01:31 h 22.52 km/h
HR śr= 126 ud/min  ( 62% )
HR max= 142 ud/min   ( 70% )
Temp.: 5.0 st. C

Sobota, 26 grudnia 2009 | Komentarze 0

Po powrocie z Zawoi korzystając z świetnej pogody czem prędzej popędziłem na rower. Trasa - tradycyjnie jak na spokojną jazdę - do Tyńca. Był tylko jeden minus. Potworny, okropny wmordewind. Po prostej ścieżce czasem musiałem jechać 15km/h. Ale jak rege to rege :)
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
36.35 km 0.00 km teren
01:31 h 23.97 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 163 ud/min   ( 80% )
Temp.: -4.0 st. C

Niedziela, 13 grudnia 2009 | Komentarze 2

Dziś praktycznie taka sama trasa, tylko że w odwrotnym kierunku bo wiatr w Tyńcu miałem w plecy :D
Drogi były suche pomimo tego, że pod koniec już miałem prawie regularną śnieżycę. Asfalty pod Krk robiły się już białe. No i ten mróz w połączeniu z wiatrem pod koniec sprawiły, że palów u nóg już nie czułem :/ Resztę treningu dokończyłem oglądając filmy z BM przy niezłej muzyczce :)
Co do tego tyg to udało się zrobić plan w 100%. Jednak nie wiem co to będzie dalej, jak pogoda się będzie coraz bardziej pogarszać, a godzin na rowerze zacznie przybywać. Oj co to będzie, co to będzie... :-)
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
37.60 km 0.00 km teren
01:41 h 22.34 km/h
HR śr= 141 ud/min  ( 69% )
HR max= 160 ud/min   ( 79% )
Temp.: -1.0 st. C

Sobota, 12 grudnia 2009 | Komentarze 0

Dziś jechało się całkiem nieźle ale niestety pogoda zmusiła mnie do szybkiego powrotu do domu. Przez cały czas padał śnieg a na drogach było mokro. W dodatku strasznie dziś wiało. Po godzinie takiej jazdy brud z drogi zaczął zamarzać na linkach. W rowerze kręciły mi się tylko koła, działał hamulec przedni i tylna przerzutka między 3 a 6 xD.
Resztę treningu - czyli do 3h - dokręciłem na dywanie oglądając biatlon.
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
43.04 km 0.00 km teren
01:44 h 24.83 km/h
HR śr= 138 ud/min  ( 68% )
HR max= 156 ud/min   ( 77% )
Temp.: 2.0 st. C

Wtorek, 8 grudnia 2009 | Komentarze 0

Beznadziejna pogoda zmusiła mnie do wcześniejszego wrócenia do domu i dokręcenia 20min na dywanie :P
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
70.81 km 0.00 km teren
03:00 h 23.60 km/h
HR śr= 141 ud/min  ( 69% )
HR max= 170 ud/min   ( 84% )
Temp.: 5.0 st. C

Sobota, 5 grudnia 2009 | Komentarze 0

Dziś pogoda była średnia. Co prawda było sucho i prawie bezwietrznie co jest niewątpliwym plusem , jednak cały czas jechałem w lekkiej mgle.
Co do samej jazdy to jechało mi się bardzo dobrze. Chyba zaczynam się przyzwyczajać już do 3-godzinnych jazd jednostajnym tempem. Na początku listopada czułem się zmęczony po 2h jazdy. Trochę przeszkadzały mi lekkie zakwasy po zwiększeniu obciążenia na siłowni w piątek ale dałem radę. Tylko stopy mi strasznie zmarzły. Chyba jednak już będę musiał schować SPD na ten rok.
Co do trasy miej więcej wyglądała tak:
Kategoria Szosa