Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:41308.78 km (w terenie 86.50 km; 0.21%)
Czas w ruchu:1562:48
Średnia prędkość:26.37 km/h
Maksymalna prędkość:63.70 km/h
Maks. tętno maksymalne:202 (192 %)
Maks. tętno średnie:166 (82 %)
Suma kalorii:528 kcal
Liczba aktywności:818
Średnio na aktywność:50.50 km i 1h 55m
Więcej statystyk

WT

Dane wyjazdu:
64.09 km 0.00 km teren
02:22 h 27.08 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 194 ud/min   ( 96% )
Temp.: 0.0 st. C

Środa, 10 czerwca 2009 | Komentarze 0

Początkowo umówiłem się z Marcinem pod smokiem i tam zapadła decyzja, żebyśmy jechali w stronę puszczy Dulowskiej. Jedna już w drodze do Tyńca na horyzoncie pojawiły się przerażająco czarne chmury. Ale wiatr wiał niby w kierunku odpychającym je więc kontynuowaliśmy jazdę. Jednak po dojechaniu na tor kajakowy gdzie dołączył do nas przypadkowo spotkany Maciu okazało się, że gigantyczna chmura jednak napiera prosto na nas. Więc zrobiliśmy szybki odwrót. Nagle dosłownie w ciągu jednej minuty zerwał się huraganowy wiatr. Już było wiadomo co się szykuje. Marcinowi udało się uciec bo miał najbliżej. Mnie natomiast istne oberwanie chmury dopadło na matecznym. W ciągu minuty rozlało się do tego stopnia jak by ktoś lał wodę z wiadra. Ulice momentalnie zamieniły się w rzeki. Stanąłem na chwilę pod drzewem ale było coraz gorzej więc zdecydowałem jechać do domu. Na drogach nie było widać pasów - tyle było płynącej wody. W dodatku jeszcze przejeżdżający autobus wjechał prosto w taki strumień wychlapując doszczętnie wszystko na mnie. Ale to już było mi obojętne - nie miałem już na sobie ani jednej suchej nitki.
Wchodząc do domu woda wylewająca się z moich butów dosłownie zalała klatkę schodową xD
Oczywiście na godzinę już nie było śladu po oberwaniu - wszystko wyschło w promieniach słońca. Tylko nie moje buty... :P
Tak więc wyczyściwszy rower pojechałem jeszcze raz, żeby dorobić do planowych 2,5h.
Kategoria Szosa


Interwały

Dane wyjazdu:
55.38 km 0.00 km teren
02:05 h 26.58 km/h
HR śr= 152 ud/min  ( 75% )
HR max= 195 ud/min   ( 96% )
Temp.: 30.0 st. C

Wtorek, 9 czerwca 2009 | Komentarze 0

Interwały w Tyńcu.
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
70.32 km 0.00 km teren
02:37 h 26.87 km/h
HR śr= 147 ud/min  ( 72% )
HR max= 195 ud/min   ( 96% )
Temp.: 23.0 st. C

Niedziela, 7 czerwca 2009 | Komentarze 0

Trasa dokładnie taka sama jak dwa dni temu ale w powiększonym składzie o jedną osobę.
Znowu dość mocny wiatr dawał się we znaki ale po zmianach jakoś się leciało.
Wreszcie zrobiła się ładna pogoda - ciepło i całkiem słonecznie :)
Kategoria Szosa


Trening.

Dane wyjazdu:
73.71 km 0.00 km teren
03:00 h 24.57 km/h
HR śr= 140 ud/min  ( 69% )
HR max= 179 ud/min   ( 88% )
Temp.: 16.0 st. C

Sobota, 6 czerwca 2009 | Komentarze 0

Trasa: Skawina, Radziszów, Wola Radziszowska, Izdebnik, Sułkowice, Skawina, Tyniec, Zakrzówek.
Przedziwne jest to, że dosłownie na odcinku 2km dopadł mnie taki kryzys, że ledwo dotoczyłem się do domu. Na szczęście nie było już daleko bo jakieś 8km ale strasznie wiało i to dało mi w kość. Stało się tak prawdopodobnie z powodu braku żarcia ale nie chciałem się zatrzymywać, bo goniły mnie czarne chmury a nie chciałem zmoknąć.
Kategoria Szosa


Trening

Dane wyjazdu:
69.25 km 0.00 km teren
02:35 h 26.81 km/h
HR śr= 144 ud/min  ( 71% )
HR max= 190 ud/min   ( 94% )
Temp.: 16.0 st. C

Piątek, 5 czerwca 2009 | Komentarze 0

Wreszcie wyjechałem na porządny trening. Wraz z Marcinem pojechaliśmy spod Smoka do Woli Radziszowskiej i z powrotem. W sumie zrobiliśmy 4 dość długie i całkiem mocne tempówki.
Tętno strasznie wysokie coś dzisiaj. Być może, że to wina przymusowego długiego odpoczynku :/
Kategoria Szosa


Tyniec

Dane wyjazdu:
24.86 km 0.00 km teren
00:59 h 25.28 km/h
HR śr= 138 ud/min  ( 68% )
HR max= 185 ud/min   ( 91% )
Temp.: 13.0 st. C

Czwartek, 4 czerwca 2009 | Komentarze 0

Niestety ostatni tydzień na uczelni oznacza zaliczenia i naukę do egzaminów więc nie ma czasu na trenowanie :/
Dziś zdążyłem tylko przejechać do Tyńca i z powrotem i w dodatku jeszcze zdążyło mnie zlać :/
Tętno wysokie po dzisiejszym basenie, który przepłynąłem 58x w ciągu nieco ponad 40 min.
Kategoria Szosa


Miedzy jednym deszczem a drugim

Dane wyjazdu:
43.03 km 0.00 km teren
01:39 h 26.08 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 172 ud/min   ( 85% )
Temp.: 15.0 st. C

Niedziela, 31 maja 2009 | Komentarze 0

Trasa: Skawina, Radziszów, Tyniec, Zakrzówek. Dość mocny wiatr.
Kategoria Szosa


Trening zamiast maratonu :[

Dane wyjazdu:
66.97 km 0.00 km teren
02:28 h 27.15 km/h
HR śr= 143 ud/min  ( 70% )
HR max= 180 ud/min   ( 89% )
Temp.: 15.0 st. C

Sobota, 30 maja 2009 | Komentarze 0

Trening zamiast maratonu :[
Kategoria Szosa


Przejażdżka

Dane wyjazdu:
29.53 km 0.00 km teren
01:15 h 23.62 km/h
HR śr= 123 ud/min  ( 60% )
HR max= 179 ud/min   ( 88% )
Temp.: 15.0 st. C

Piątek, 29 maja 2009 | Komentarze 0

Przejażdżka do Tyńca a potem jeszcze do Bikershopu po żelka. Niestety mi dolało jak byłem w mieście :/ Mocny wiatr.
Pogoda się nie zapowiada najlepsza na Szczawnicę...
Kategoria Szosa


Regeneracja

Dane wyjazdu:
41.79 km 0.00 km teren
01:41 h 24.83 km/h
HR śr= 123 ud/min  ( 60% )
HR max= 170 ud/min   ( 84% )
Temp.: 25.0 st. C

Poniedziałek, 25 maja 2009 | Komentarze 0

Czułem dziś zmęczenie po niedzielnym XC.
Niestety bardzo ciężko widzę ten i następny tydzień pod względem treningów. Bardzo dużo spraw na uczelni jest do załatwienia a to strasznie czas pochłania...
Kategoria Szosa