Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Wtorek, 24 stycznia 2012 | Komentarze 0

Na suwnicy 140kg cztery serie po 10 powtórzeń. 3 serie stepu zamiast czterech. Reszta podobnie, tylko na ręce trochę zwiększyłem obciążenie.


Basen

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Niedziela, 22 stycznia 2012 | Komentarze 1

Dziś byłem nie do zdarcia :D
64 długości pływało mi się bosko. Widzę ogromną różnicę w pracy rąk, nóg i wydolności basenowej. Dzięki siłowni ręce pracują mocno i bez zmęczenia, nogi nie wiem czy dzięki siłowni ale to samo. Może trochę ma na to wpływ technika ale najwięcej pewnie daje siłownia no i oczywiście wizyty na basenie. Najbardziej jestem zadowolony z postępów w kraulu - początkowo bardzo ciężko mi szło pływanie kraulem i żabką na zmianę, nawet powoli. Teraz bez problemu i to jeszcze przy mocnych ruchach.


Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Piątek, 20 stycznia 2012 | Komentarze 0

Wszystko bez zmian, tylko na suwnicy robiłem przy 120kg po 12 powtórzeń. Strasznie ciężko mi szło wyciskanie na klatę, może basen ma na to wpływ...


Basen

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Czwartek, 19 stycznia 2012 | Komentarze 2

40 długości. Tak jakoś wyszło po prostu :P
A wpisu udzielił świeżo upieczony inżynier :D


Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Wtorek, 17 stycznia 2012 | Komentarze 0

Wszystko tak jak zawsze tyle, że na suwnicy założyłem 120kg przy 10-ciu powtórzeniach. Liczba serii bez zmian.


Marszobieg

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 152 ud/min   ( 75% )
Temp.: -1.0 st. C

Niedziela, 15 stycznia 2012 | Komentarze 0

Średnio mi się biegało dziś. Wróciłem totalnie zrypany. Puls bardzo niski, co jest pewnie związane z ćwiczeniami na siłowni.
Kategoria Marszobieg


Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Sobota, 14 stycznia 2012 | Komentarze 0

Wszystko tak jak do tej pory. Przy następnej wizycie mam zamiar zwiększyć ciężar na suwnicy do 120kg i zredukować liczbę powtórzeń do 10.


Szoska

Dane wyjazdu:
56.57 km 0.00 km teren
02:06 h 26.94 km/h
HR śr= 140 ud/min  ( 69% )
HR max= 176 ud/min   ( 87% )
Temp.: 7.0 st. C

Czwartek, 12 stycznia 2012 | Komentarze 0

Strasznie dziś wiało. W Tyńcu, po przejechaniu bagna, wiatr dosłownie zatrzymywał. Dalej nie lepiej, męczyłem młynek aż do Mnikowa. Tam nawrota i lot do Balic, potem Olszanicka, jeszcze parę zawijasów przez Kraków i do domu.
Ale generalnie pogoda jak na styczeń - boska :D
Kategoria Szosa


Siłka

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Środa, 11 stycznia 2012 | Komentarze 3

Wreszcie udało się dokończyć i zamknąć sprawę pracy inżynierskiej, także teraz mam nadzieję, że będzie trochę wolnego czasu. Dziś siłownia, prawie tak samo jak ostatnim razem:
1. Suwnica na nogi: 100, 100, 100, 100kg - po 15 powtórzeń
2. Ściąganie do klatki w pionie: 35, 40, 40, 40kg
3. Wyciskanie na klatkę (sztanga): 20, 20, 20, 20kg
4. Step: 36, 36, 36, 36kg na każdą nogę
5. Wiosłowanie: 40, 40, 40, 40kg
6. Brzuszki: 5, 5, 5, 5kg
Oprócz tego standardzik na ręce.


Basen

Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h
HR śr= ud/min  (% )
HR max= ud/min   (% )
Temp.: st. C

Niedziela, 8 stycznia 2012 | Komentarze 0

Ostatnio pływałem 3 tyg temu. Trochę kiepsko ale najpierw święta, potem sylwester i wyszło jak wyszło. Dziś po całym dniu siedzenia nad dokańczaniem inżynierki wybrałem się w końcu znowu. Odczucia jakieś takie średnie - nie wiem czy to znowu lekkie zakwasy po siłce, czy jak ale ten kraul to ciężko wchodził. No i pogubiłem się w liczeniu długości ale mniej więcej wyszło gdzieś pod 60. Jeszcze tylko maksymalnie do środy będzie bardzo ciężko z czasem a potem to powinienem już jakoś polecieć z tym treningiem trochę lepiej.