Dawid

Miał być objazd trasy maratonu

Niedziela, 7 września 2008 | Komentarze 0

Miał być objazd trasy maratonu z Pawłem. Jednak jego kondycja na to nie pozwoliła xD Ominęliśmy lasek wolski.

HR śr= 130
HR max= 187

Porywająca wycieczka po Ojcowie

Sobota, 6 września 2008 | Komentarze 0

Porywająca wycieczka po Ojcowie z mamuśką i tatuśkiem xD
Pozwoliłem sobie na chwilę relaxu, jako że już koniec sezonu :P

Powerade MTB Marathon - Kraków<br

Niedziela, 31 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Powerade MTB Marathon - Kraków

Wstałem rano, tradycyjnie jak to w dzeń maratonu zjadłęm porcję makaronu xD
Rozciągnąłem się, przygotowałem picie, żarcie i w drogę. Najpierw razem z bratem i Bartkiem pojechaliśmy na Błonia zobaczyć co i jak i tam od razu wypatrzyłem mojego kolegę z Zawoi Grześka. Pogadaliśmy, zrobiliśmy okrążenie w okół Błoń. Okazało się, że on jedzie na mini bo miał nieprzespaną nockę xD. Więc udaliśmy się już bez niego w umówione miejsce czyli pod smoka gdzie zebrała się spora ekipa. I tak wspólnie pojechaliśmy na Błonia.
Najpierw oczywiście był start mini z giga (opóźniony o 15min). Jak już odjechali to zebrałem się na start mega. A tu patrzę - wielkie tłumy już w alei startowej :/ No to pięknie - stałem prawie na samym końcu :/
START. Tempo spokojne, wyjazd z końca stawki trochę zajął. Ale już na błoniach zacząłem wyprzedzać. Nie było temu końca. Noga świetnie podawała. I tak krzycząc cały czas lewa lub prawa przejechałem 30km. Noga dalej świetnie podawała. Moc dopiero ulotniła się pod koniec w Lasku Wolskim na tych wielkich sztajfach. Ale przejechałem. Było super. Miejsca też dobre. Poprawiłem się w stosunku do tamtego roku o prawie 15min! To dużo. Cel zrealizowany pod każdym względem! Jestem bardzo zadowolny :D

OPEN: 94
M2: 53

Miał byc objazd trasy ale

Niedziela, 24 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Miał byc objazd trasy ale takie czarne chmury szły, że zdecydowaliśmy z Bartkiem wrócić się i pojeździć po Lasku Wolskim.

HR śr= 122
HR max= 175

Najpierw Lasek Wolski sam. Potem

Sobota, 23 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Najpierw Lasek Wolski sam. Potem przypadkiem spotkałem Tada. Pokręciliśmy dalej do lasku i wróciliśmy my się na 18 na Błonia, gdzie czekał Jelitek i Lordzik. Ja oczywiście zaliczyłem glebę na prostym zjeździe xD
Potem znowu przeskoczyliśmy do lasku a na zakończenie całkowita zmiana orientacji i pojechaliśmy na Solwaj. I tam ja już pokręciłem spokojnie do domu a chłopaki pojechali w swoją stronę ;)

HR śr= 137
HR max= 185

Objazd tasy maratonu z Bartkiem.

Piątek, 22 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Objazd tasy maratonu z Bartkiem. Mateusz też miał jechać ale w Kryspinowie urwał łańcuch :/ Ogólnie trasa jest super a i noga dziś dobrze podawała.

HR śr= 140
HR max= 183

Objazd trasy MTB Marathonu

Wtorek, 19 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Objazd trasy MTB Marathonu Kraków Mega.

HR śr= 133
HR max= 182

Dziś wizyta w Lasku Wolskim

Poniedziałek, 18 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Dziś wizyta w Lasku Wolskim w celu zrobienia treningu zjazdów. Dwa razy przejechałem pętlę tak jak biegnie trasa maratonu sierpniowego od Zoo do białej drogi i raz od białej drogi do Błoń. Podjeżdżałem też 2 razy pod Zoo. Perwszy podjazd w czasie 6:04. Drugiego nie mierzyłem ale na pewno znacznie dłużej. Ogólnie zjeżdżanie dziś szło mi bardzo szybko. ;)

HR śr= 135
HR max= 190

Maraton w Chrzanowie.
Beznadzieja.

Sobota, 16 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Maraton w Chrzanowie.
Beznadzieja. Od rana lało, zimno w pizdu. Start poszedł bardzo mocny, byłem w samym czubie, aż do kraksy 400m po starcie gdzie musiał zahamować i odpadłem, ale cały czas ich widziałem. No więc chciałem ich za wszelką cenę dogonić póki jeszcze asfalt był i pod górkę lekko. No to tak zapierdalałem, że na 10km nagle dostałem strasznego bólu płuc - ledwo oddychałem. Ale jeszcze tyrałem dalej, z nadzieją, że to zaraz przejdzie. Cały czas widziałem tą grupę prowadzącą. No i na 13km nastąpił stromy terenowy podjazd i zrobiło mi się tak niedobrze, że wylądowałem w krzakach zwracając wszystko co zjadłem Straciłem tam chyba z 20min. Wszyscy pojechali, zostałem ostatni na trasie.
Koleś z domu obok dał mi gorącej herbaty i jakoś mi się poprawiło i w bardzo powolnym tempie pojechałem dalej ale na 18km oznakowanie trasy się dosłownie skończyło
a tu przede mną 3 rozjazdy
spotkałem też 2 kolesi co też się zgubili i razem postanowiliśmy wracać jak najszybciej do mety.
Ale na pocieszenie wygrałem w "tomboli" nowiutką kasete LX ;-)

Hr śr= 143
HR max= 195

Las Wolski z Mateuszem.

Środa, 13 sierpnia 2008 | Komentarze 0

Las Wolski z Mateuszem.