Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi D-Avid z miasta Kraków. Mam przejechane 51714.97 kilometrów w tym 4381.27 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 24.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy D-Avid.bikestats.pl

Archiwum bloga

Podjazdy

Dane wyjazdu:
47.56 km 0.00 km teren
02:11 h 21.78 km/h
HR śr= 150 ud/min  ( 74% )
HR max= 182 ud/min   ( 90% )
Temp.: 20.0 st. C

Czwartek, 25 marca 2010 | Komentarze 0

Dziś poczułem, że trenowałem. Najpierw na rozgrzewkę podjazd pod kopiec Kościuszki a potem danie główne czyli 5 podjazdów pod Zoo. Każdy z nich trochę wydłużałem (do 9min) ale liczyłem też czas każdej próby na odcinku czasówki. Każdy podjazd był robiony z mniej więcej tą samą intensywnością na poziomie 170bpm. Jednak czasy wychodziły różne. Co dziwniejsze każdy następny był lepszy od poprzedniego oprócz ostatniego. Nie spodziewałem się tego, choć słyszałem, że tak jest. A były one następujące:
1. 8:07
2. 7:57
3. 7:50
4. 7:45
5. 7:46
Jechałem oczywiście na starym rowerze z kowadlastymi oponami terenowymi.
Średnie tętno wyszło jakieś kosmiczne ale to temu, że po skończeniu podjazdów nie mogłem go zbić i jechałem do domu strasznie nakręcony choć już trochę zmęczony.
Kategoria Szosa


Szybki tlenik

Dane wyjazdu:
77.18 km 0.00 km teren
03:03 h 25.30 km/h
HR śr= 146 ud/min  ( 72% )
HR max= 182 ud/min   ( 90% )
Temp.: 14.0 st. C

Środa, 24 marca 2010 | Komentarze 0

Trening E2 na trasie Balice, do Puszczy Dulowskiej, Kryspinów, Tyniec, Skawina i parę okolicznych pagórków w Swoszowicach. Dość mocny wiatr skutecznie utrudniał jazdę w powrotnym kierunku. Tętno jakoś tak się rozhulało, że nie mogłem go uspokoić już do samego końca.
Kategoria Szosa


Interwałowo

Dane wyjazdu:
38.42 km 0.00 km teren
01:31 h 25.33 km/h
HR śr= 144 ud/min  ( 71% )
HR max= 180 ud/min   ( 89% )
Temp.: 16.0 st. C

Wtorek, 23 marca 2010 | Komentarze 2

Pierwszy dzień rozbudowy 2 zacząłem id treningu w Tyńcu. Krótkie sprinty były dziś jego głównym składnikiem.
Authora odstawiłem na razie na bok by wrócić na stary rower treningowy. Wręcz potwornie ociężale zbiera się on spod świateł. Trzeba włożyć masę energii, żeby skutecznie przyspieszać. Teraz dopiero tak na prawdę poczułem, jaką ogromną różnicę robi niska masa roweru a w szczególności masa rotująca.
Kategoria Szosa


Ostatnie rege

Dane wyjazdu:
36.43 km 0.00 km teren
01:30 h 24.29 km/h
HR śr= 125 ud/min  ( 61% )
HR max= 144 ud/min   ( 71% )
Temp.: 17.0 st. C

Niedziela, 21 marca 2010 | Komentarze 2

Niestety kończy się tydzień W&R i od wtorku zacznie się tyranie. Więc dziś ostatnia taka fajna przejażdżka. Wracam też na rower treningowy coby ten zostawić na maratony.
Tętno się uspokoiło po wczorajszej czasówce - tak jak przewidywałem. Nie wariowało już jak chciało ale nie spadło też do takiego poziomu jak pod koniec rozbudowy 1. Czyli jest w sam raz.
Kategoria Szosa


Czasówka pod ZOO

Dane wyjazdu:
40.35 km 0.00 km teren
01:53 h 21.42 km/h
HR śr= 139 ud/min  ( 68% )
HR max= 198 ud/min   ( 98% )
Temp.: 18.0 st. C

Sobota, 20 marca 2010 | Komentarze 0

W końcu pogoda pozwoliła na przetestowanie nogi i roweru startowego. Pojechałem na tradycyjną miejscówę czyli podjazd do Zoo. Czas wyszedł 6:13. Myślę, że jak na niewiele ponad połowę marca nie jest źle. Przed i po czasówce starałem się jechać rege ale tętno niesamowicie szalało. Choć po teście trochę się uspokoiło i mogłem już trzymać jako takie tętno regeneracyjne.
Co do Author'a jechało mi się super. Największą różnicę odczułem w przyspieszaniu. Jednak po przesiadce z opon drutowych górskich na klocowatych kołach na zestaw wyścigowy ze slickami różnica jest ogromna.
Jutro ostatnie rege i potem zacznie się podstawa 2.
Pogoda dalej cudowna choć wietrzna.
Kategoria Szosa


Rege z braciszkiem

Dane wyjazdu:
24.00 km 0.00 km teren
01:01 h 23.61 km/h
HR śr= 135 ud/min  ( 66% )
HR max= 177 ud/min   ( 87% )
Temp.: 16.0 st. C

Piątek, 19 marca 2010 | Komentarze 0

Cudowna pogoda!! Szkoda tylko, że w planie 1h i to rege bo tak strasznie mi się chciało docisnąć momentami. Tętno szalało strasznie bo jechałem na prawdę prawie nie wkładając siły w pedałowanie a średnie takie wielkie wyszło. Jeden zryw dosłownie kilkusekundowy na skrzyżowaniu i już ponad 170 xD Ale to dobrze. Znaczy, że odpocząłem. Zapewne wpływ na takie tętno miała też pogoda - baaardzo dawno nie było już tak ciepło i to z dnia na dzień. Jutro planuję pierwszy raz pojechać na Authorze i zrobić czasówkę pod Zoo. Już się nie mogę doczekać! :D
Kategoria Szosa


W&R

Dane wyjazdu:
35.17 km 0.00 km teren
01:34 h 22.45 km/h
HR śr= 126 ud/min  ( 62% )
HR max= 150 ud/min   ( 74% )
Temp.: 5.0 st. C

Środa, 17 marca 2010 | Komentarze 0

Fajnie by się jechało, gdyby nie potężny wiatr. Do Skawiny wlokłem się potwornie. Jeszcze zaczęło mi kropić jak tam byłem, ale na szczęście się nie rozlało. W Tyńcu oczywiście wiatr był już w plecy i zasuwało się bardzo konkretnie.
Kategoria Szosa


Wieczorna regeneracja

Dane wyjazdu:
22.49 km 0.00 km teren
01:04 h 21.08 km/h
HR śr= 121 ud/min  ( 59% )
HR max= 138 ud/min   ( 68% )
Temp.: -1.0 st. C

Wtorek, 16 marca 2010 | Komentarze 0

Nooo tak to mogę jeździć! :) Jedynego czego dziś pilnowałem, to żeby nie przekraczać pulsu rege. Fajna jazda, niestety już po zmroku, bo wcześniej prawie cały dzień spędziłem na AGH. Przy okazji podglądnąłem sobie montaż kładki przez Wisłę. Czy ktoś ma informacje, kiedy będzie ona przerzucana przez Wisłę, bo koniecznie muszę to zobaczyć?!
Kategoria Szosa


Ciężko, ciężko

Dane wyjazdu:
42.00 km 0.00 km teren
01:50 h 22.91 km/h
HR śr= 137 ud/min  ( 67% )
HR max= 178 ud/min   ( 88% )
Temp.: st. C

Niedziela, 14 marca 2010 | Komentarze 0

Strasznie ciężko mi się jechało. Nie ze względów fizycznych tylko psychicznych. W dodatku jeszcze mi czasu brakowało i w ogóle szkoda gadać. Na polu masakra pogodowa. Myślałem, że uda mi się jakieś interwały porobić ale nic mi z tego nie wyszło.
Kategoria Trenażer


Czy może być jeszcze gorsza pogoda?

Dane wyjazdu:
83.09 km 0.00 km teren
03:30 h 23.74 km/h
HR śr= 143 ud/min  ( 70% )
HR max= 180 ud/min   ( 89% )
Temp.: 2.0 st. C

Sobota, 13 marca 2010 | Komentarze 0

Od rana lało a niesamowity wiatr jeszcze bardziej nie zachęcał do jazdy na zewnątrz. Ale jestem już troche do tyłu w stosunku do planu więc nie mogę sobie pozwolić na kolejne opóźnienia. Opcja była jedna: najpierw trzeba iść na pole. Pojechałem do Tyńca. Masakryczny wiatr w jedną stronę a potem sprint w powrocie. Tętno jakieś takie niemrawe było i ciężko kręciłem, żeby utrzymać strefy. Potem przyszła kolej na trenażer i ćwiczenie M2. Gdyby nie to, to chyba bym nie usiedział 2h przed biurkiem. A tak to czas nawet szybko zleciał. Dokładniej wyglądało to tak, że najpierw 40min E2 potem 5x6x3 tempówek interwałowych w odpowiednich strefach i następnie E2 i na końcu 15min E1. I tak udało się zrobić kolejne 3,5h treningu.
Kategoria Szosa, Trenażer